Witam w pierwszej odsłonie "Kąciku bibliofila". Mam nadzieję, że uda mi się dodawać kolejne cyklicznie, np. raz na miesiąc a może częściej. Będą pojawiać się tutaj recenzje książek ostatnio przeze mnie przeczytanych, takich które szczególnie zapadły mi w pamięć z mniej lub bardziej pozytywnych powodów.
Dzisiaj przed wami prezentacja książki pt. "Marina", która jak najbardziej jest pozycją wartą polecenia.
Wszystko skrywa jakieś tajemnice. Ludzie, miejsca,
zdarzenia. Zawsze znajdzie się mroczna strona, której nie widać na pierwszy
rzut oka. A my uwielbiamy tajemnice. Człowiek chce, niczym detektyw, szukać
informacji, snuć teorie. Odkrywać kawałek po kawałku, z niecierpliwością wyczekując końcowego obrazu.
Dlatego nie lada gratką dla każdego czytelnika będzie
książka pt. „Marina”, autorstwa Carlosa Ruiza Zafóna. Opowiada ona historię
kilkunastoletniego Óskara Draia, ucznia barcelońskiej szkoły z internatem. Co
dzień z wytęsknieniem czekał na moment, gdy lekcje dobiegną końca i będzie mógł
wyrwać się spod opieki świątobliwych ojców. Wyruszał wtedy w podróż ulicami
Barcelony, w której „czas i pamięć, historia i fikcja zlewały się (…) niczym
akwarele na deszczu”. Tam właśnie spotkał Marinę. Dziewczynę, której
niezwykłość urzekła go od razu i na zawsze miała pozostać w jego sercu. Razem
natknęli się na nigdy niewyjaśnioną i zatartą ręką czasu historię. Na
niezwykłym cmentarzu na Sarriá, po raz pierwszy spostrzegli sylwetkę czarnego motyla, który miał stać się
drogowskazem do odkrycia prawdy.
Zafón w mistrzowski sposób snuje opowieść o prawdzie i
ułudzie, miłości i szaleństwie. Życie kołysze się tu w złowieszczym tańcu, za
partnera mając śmierć. Podążając za Óskarem i Mariną ulicami dawnej Barcelony,
krok po kroku odkrywamy jej prawdziwe oblicze, skryte w mrokach dnia
codziennego. Oczyma wyobraźni odwiedzamy gwarną Ramblas. Snujemy się po złowrogich, zaniedbanych zakamarkach Sarriá. Błądzimy na spowitym mgłą
dworcu Francia. Pełni obaw zagłębiamy się w przeszłość, która miała na zawsze
pozostać tylko domysłem. Dochodzimy do miejsca, w którym jest zbyt daleko, by
zawrócić i zbyt niebezpiecznie, by kontynuować.
Powieść ma wiele cech, które przekonują, by poświęcić czas
akurat jej. Każda strona zawiera kolejny element układanki. Nie sposób oderwać
się zanim wszystko wskoczy na swoje miejsce. Utrzymana w mrocznym klimacie
XX-wiecznego miasta historia o poszukiwaniu prawdy, makabrycznym sekrecie
przedsiębiorcy-geniusza i uczuciach, pozostawia po sobie niezniszczalny ślad.
Sprawia, że chce się do niej wracać, ponownie rzucać się w wir wydarzeń. Dzieło Zafóna trzyma w napięciu do ostatniego słowa, a przy tym
wzrusza i przenosi w zupełnie inny świat. Świat, w którym zatracamy się tak bardzo, że
nie da się już zawrócić.
Czy znajdziecie w sobie dość odwagi, aby odkryć sekret
Óskara Draia?
Czy będziecie w stanie wspominać coś, co nigdy się nie
wydarzyło?
Kącik bibliofila odc.1